R  ę  k  a  w  i  c  z k  i

Kiedy znajdziesz się w sytuacji, gdy jest chłodno, pada śnieg i akurat twoje rękawiczki są w kieszeni, a nie pogrążone gdzieś w niebycie rękawiczkowego świata. Słowem: jeśli akurat rękawiczki masz, bo ich nie zgubiłeś, (wiadomo, że rękawiczki lubią się gubić) zakładasz je…

To całkiem przyjemny moment. Dłonie są otulone, bezpieczne. Idziesz na spacer, jedziesz do pracy lub gdziekolwiek. Twoje dłonie tkwią w rękawiczkach kilkanaście, kilkadziesiąt minut.

Wchodzisz do miejsca, w którym już nie potrzeba żadnego odzienia. Czujesz jak zmrożone policzki nabierają jeszcze większych rumieńców. Jeśli jesteś okularnikiem, na chwilę tracisz obraz z horyzontu.

Pierwsze co robisz to zdejmujesz rękawiczki.

Znasz to uczucie dotyku swoich własnych dłoni zaraz po zdjęciu rękawiczek?

Splatasz palce. Czujesz je jakby tak trochę na nowo. Takie chude, miłe, twoje, prawdziwe.

To trwa tylko sekundę.

Może tylko ja tak mam. Może tylko ja to zauważam i czuję. Pewnie dlatego, bo często gubię rękawiczki. Zauważ to. Następnym razem, gdy będziesz rękawiczki zdejmował.

To jest jeden z wielu momentów, w którym myślę sobie, że właśnie tak widzi mnie Bóg. Bo tylko On mnie zna i widzi jaka jestem naprawdę. Widzi mnie prawdziwą, nagą, taką jaką jestem. Tylko Bóg. Tylko Chrystus i tylko Duch Święty widzi ciebie i mnie takimi jacy naprawdę jesteśmy. Tylko Bóg widzi prawdę. I choćbyśmy nie wiem jakie plany i analizy kreślili w swoich umysłach na temat różnych osób, to tylko Bóg widzi świat z perspektywy Prawdy. Tylko On w całości potrafi tak spleść palce naszego życia, że czuje je naprawdę. Takie jakie jest.

Trudno jest odciąć się od tego co się dzieje, od tego co się nie dzieje, a może powinno. Niełatwo jest nam nic nie mówić, gdy ktoś podejmuje taką, a nie inną decyzję. Nie zamykamy wcale uszu, a i język nam się rozluźnia, gdy komentujemy czyjeś zachowanie. Tacy jesteśmy. Ciągle ubieramy siebie i innych.

A Bóg codziennie chce z nas zdejmować te bezpieczne, kolorowe, dziurawe, bogate, ciepłe i zmechacone rękawiczki, żebyśmy zostali tacy, chudzi, słabi i prawdziwi!

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu