Rozważania na XXXIII Niedzielę zwykłą

Czytając dzisiejszą Ewangelię, odczytujemy naukę Pana Jezusa na temat dobrego i rozsądnego zarządzania pieniędzmi. Nie jest to jedyny fragment, w którym Pan Jezus naucza o gospodarowaniu środkami finansowymi i materialnymi. Przypomnijmy sobie historię podatku świątynnego, który św. Piotr miał opłacić staterem (srebrna moneta) znalezionym w pyszczku ryby, albo historię nieuczciwego zarządcy, który dzięki sprytowi i specyficznie rozumianej zaradności zadbał o swoją przyszłość. Bóg nauczający o sprawach finansowo–ekonomicznych. Intrygujące!

W przytoczonej dziś przez Zbawiciela przypowieści o talentach (Mt 25, 14-30) warto zwrócić uwagę na kilka aspektów: król powierzając swoje pieniądze sługom, stawia przed nimi zadanie, ma względem nich konkretne oczekiwania – dobrej i odpowiedzialnej troski o majątek. Słudzy przyjmują powierzone im dobra, adekwatnie do umiejętności wykonują zlecone zadania. Dwaj ze sług zatroszczyli się o pieniądze króla, zadali sobie trud pracy, swoją codzienność podporządkowali sprawie władcy. Trzeci sługa wybrał rolę stróża pieniądza, obserwatora otrzymanego dobra, nie zrobił nic aby swoją pracą wypełnić zlecone sobie zadanie. Przed wniebowstąpieniem Król i Zbawiciel, Jezus Chrystus pozostawił nam wiernym na ziemi wyjątkowy skarb, w postaci założonej wspólnoty – rodzącego się Kościoła oraz zlecił zadanie: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!  Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”(Mk 16, 15-16) Naszym zadaniem jest praca apostolska, głoszenie Dobrej Nowiny oraz troska o Kościół. Kościół to my wszyscy. Ludzie ochrzczeni, wierzący, wypełniający Boże powołanie i wynikające z niego konkretne zadania w życiu (role: ojca, matki, nauczyciela, sprzedawcy, księdza, naukowca itd.). Kościół to ludzie zmierzający do świętości, ale i popełniający w życiu różne błędy, potykający się, grzeszący, upadający i powstający z kolan. Kościół to ludzie, którzy chcą się nawrócić, chcą osiągnąć życie wieczne. Kościół to też wspólnota, która posiada dobra materialne, budynki – kościoły, szkoły, uczelnie, szpitale, rozgłośnie radiowe, która pojawia się w mediach, o której się mówi.

Troska o głoszenie Ewangelii i troska o Kościół jest twoim i moim codziennym zadaniem. Nie jest niczym nadzwyczajnym wypełniać tę Bożą misję w sprzyjających okolicznościach, wśród pochwał oraz ogólnej akceptacji. Doświadczeniem krzyża jest natomiast głoszenie słowa Bożego, świadczenie o wierze oraz troska o naszą wspólnotę, naszą parafię, Kościół powszechny – w chwili gdy zwiększa się liczba przeciwników a błędy popełniane przez nasze siostry i naszych braci są odstraszające. Wykonując zlecone nam przez Jezusa zadanie, możemy realizować je owocnie i z zaangażowaniem – na wzór odważnych i zaradnych sług z dzisiejszej Ewangelii, a możemy tak, jak ostatni sługa, nie angażować się, zdystansować, stać obok.

„Szczęśliwy człowiek, który służy Panu i chodzi Jego drogami” – modlimy się dziś tymi słowami razem z psalmistą. Wierzę, że będziemy szczęśliwi w dniu, w którym Pan Jezus powróci na ziemię w chwale, a my będziemy realizowali naszą misję. Wierzę, że nasza wiara i oddanie są naprawdę potrzebne Kościołowi. Bo są w naszych wspólnotach tacy, którzy w chwili próby uciekną spod krzyża, są tacy, którzy faryzejsko zaczną krytykować i atakować Kościół. Musimy modlić się o Boże miłosierdzie dla nich, i łaskę ich nawrócenia. Musimy być gotowi na nowo przyjąć ich do wspólnoty, przyprowadzić do domu Ojca. Starajmy się być wiernymi Bogu każdego dnia tak w rzeczach wielkich jak i małych. Wytrwajmy w jedności z Chrystusem. Karmiąc się Jego Ciałem wypełniajmy to, co do nas należy, a owoc naszej pracy naprawdę będzie obfity.

Kleryk Mariusz Kowalski

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu