M i ł o ś ć    c o    s i ę    n a    k a r t c e   n i e   m i e ś c i

Na poczcie spory ruch, ale jest spokojnie. Jakby święta nie były za kilka dni tylko za miesiąc. Każdy czeka na swoją kolej. Starsza pani opłaciła ostatnie rachunki w tym roku, odchodzi od okienka uśmiechnięta, szczęśliwie udało jej się zamknąć domowy budżet. Młoda mama z dzieckiem na rękach i wózkiem pełnym zakupów, odbiera sporą paczkę. Elegancki pan w kapeluszu wypłaca funty, bo jedzie na święta do rodziny w Londynie. Ktoś inny chce nadać jeszcze kilka paczek i listów. Słychać tylko solidne uderzenia datownika i charakterystyczny brzdęk. Klap, klap, klap, duża czerwona pocztowa skrzynka przyjmuje dziś setki listów. W pewnym momencie zrobiła się nawet kolejka do skrzynki. Co chwilka ktoś podchodzi i wrzuca listy, kartki, pocztówki, karneciki. A na nich życzenia i pozdrowienia świąteczne. Jedne wypisane starannie, przemyślane, dopasowane do sytuacji rodzinnej adresata. Inne wypisane na kolanie, ale szczere, płynące prosto z serca. Są też kartki wypisane z przyzwyczajenia, grzeczności i tradycji. Do dalszej rodziny na południu Polski. Do znajomych z wymiany studenckiej. Do córki w Stanach. Do syna w Norwegii. Może, w którejś z nich znalazł się drobny, delikatny kawałek opłatka. Bo nie możemy podzielić się nim w wigilijny wieczór, więc choć przez dłonie Listonosza. Są też kartki firmowe, surowe, chłodne bez mowy o Bożym Narodzeniu, a raczej o szczęśliwym Nowym Roku. Są kartki ze świętą Rodziną, stajenką i brokatowym aniołkiem. Są kartki z choinką i wyskakującym prezentem. Są prostokątne, kwadratowe i w kształcie bombki. Wszystkie są posłane w świat z okazji Narodzin Boga. Ludzie składają sobie życzenia na czas, w którym świętujemy wcielenie największej Miłości. Życzenia zawsze mają w sobie jakąś wspaniałą serdeczność, którą chcemy obdarzyć drugą osobę. W pierwszej kolejności życzymy zdrowia. Bo wydaje się nam, że jest najważniejsze na świecie. Później życzymy pomyślności i sukcesów. Wiążą się z tym pieniądze i kariera. Życzymy też zawsze dużo radości, bo często jej brakuje. Życzymy łask bożych. Życzymy spełnienia marzeń, planów i nadziei. Życzymy tak wiele. W kilku zdaniach chcemy odpowiedzieć na pragnienia. Czy to wypisując świąteczną kartkę do cioci z Poznania, czy dzieląc się opłatkiem z kimś bardzo bliskim.

We wszystkich tych kartkach posłanych w świat, we wszystkich życzeniach zawsze jest tęsknota. Cicha, wypisana gdzieś z boku małym druczkiem. Ogromna tęsknota za Miłością. Miłością, która zeszła na ten świat. Maleńką Miłością, która szuka miejsca, nie tylko w zimne dni.

Ja, bardzo tęskniąca, życzę Wam wszystkim tęskniącym Miłości. Tylko Miłości!

 

Posłuchać (ale przede wszystkim śpiewać):

oraz wszystkie kolędy świata!

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu