Słowo Boże:

 

(Mt 4,1-11)

         Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód.

         Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem . Lecz on mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

         Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni i rzekł Mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień. Odrzekł mu Jezus: Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego.

         Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon. Na to odrzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz. Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu.

  

 

Komentarz:

 

Irlandzki pisarz C. S. Lewis potrafił w błyskotliwy i pełen humoru sposób opisywać ludzkie słabości. W swojej książce Listy starego diabła do młodego (wyd. poi. tłum. S. Pietraszko, Media Rodzina, Poznań 2005 – przyp. red.) pragnie nam pokazać, jak łatwo ludzie dają się skusić. Zawarł swoje myśli w 31 listach, które podsekretarz stanu w piekle o imieniu Krętacz pisze do swojego niedoświadczonego bratanka. Zabiera się on właśnie do sprowadzenia na złą drogę pewnego młodego człowieka, zaś najważniejsza rada, jaką otrzymuje od stryja, brzmi następująco: „Na razie powinniśmy przyjąć taktykę ukrywania się. (…) W niektórych stuleciach panuje duch obojętności i zadowolenia z siebie i wtedy naszym zadaniem jest jeszcze bardziej ten stan senności pogłębiać. Inne stulecia (…) mają charakter niezrównoważony (…) i wówczas naszym zadaniem jest wszelkie różnice jeszcze bardziej zaogniać”.

Przebiegłość diabła jest prosta: pragnie on wzbudzić w nas niepewność co do naszej własnej sytuacji. Jeśli nie opamiętamy się na czas, jeśli nie zastanowimy się nad sobą, wtedy bardzo łatwo damy się skusić i ulegniemy manipulacji. Tracimy z oczu rzeczywistość, kiedy nieustannie krążymy wokół siebie albo dajemy się wpędzić w błędne koło wszelkim możliwym myślom, lękom czy terminom. Również Pismo Święte mówi o tych diabelskich kręgach. Wie przecież dobrze, że człowiek jest nieustannie wystawiony na niebezpieczeństwo zamknięcia oczu i utraty orientacji. Wie też jednak, że Bóg może być dla nas pomocą, że stworzył specjalny program oświecenia przeciwko tej szczególnej ślepocie – mianowicie: Bóg posyła człowieka na pustynię. I tam otwiera mu oczy.

 

 

 

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu