w     o s t a t n i  ą     ś r o d ę     l i s t o p a d a

 

Myślałam, że o miłości napisali już wszystko

A jednak

Szukam innych słów

Miód rozpuszcza się w herbacie

Tymczasem czekaj na mnie tam gdzie zawsze

W kolejnym śnie

Pośrodku nocy

 

Te i inne myśli przychodzą mi do głowy. A wszystkie o miłości.

Tej ogromnej między ludźmi.

Między małżonkami.

Między dziećmi, a rodzicami.

I o tej największej. Bożej Miłości.

 

Wszak za moment już adwent. Grudniowe poranki będą nas zapraszać na roraty. Mróz będzie jeszcze bardziej szczypał w nos i popękane usta. Zabłysną miasta i miasteczka świąteczną magią. A Miłość wciąż niekochana, będzie chodzić w ciszy po tych miastach i miasteczkach.

Pytamy w około jak żyć bez Miłości? A przecież, tak często bez Niej żyjemy…

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu