II Niedziela Wielkanocna

Co zauważyłem?

Kończy się dziś oktawa Wielkanocy. Może w niektórych domach dostrzegalne są jeszcze ślady świętowania… Może nasze umyte okna, wytrzepane dywany, wypucowane meble przypominają trud pracy przedświątecznej… A może ze względu na okoliczności, spowodowane pandemią, w niektórych z nas jest bunt. Taki sam jak rok temu w święta i tydzień temu w święta. Nie było jajeczka w gronie licznej rodziny, nie było wspólnego śniadania, nie było dungusa, nie ma radości, jest rozgoryczenie. A właśnie! Radość! Co z nią? Czy jest w Tobie i we mnie radość z tego, że nasz Bóg pokonał śmierć i obiecał nam, że tak jak On zmartwychwstaniemy?

Jaką reakcję (postawę) zauważasz w sobie rozważając zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa? W dzisiejszej liturgii słowa możemy przeczytać o trzech różnych ludzkich reakcjach na fakt zmartwychwstania. Pierwsze czytanie (Dz 4, 32-35) pokazuje zasady funkcjonowania pierwszej wspólnoty chrześcijan. Atmosfera braterstwa, wzajemnej pomocy i radości ze zmartwychwstania. Przybywało wyznawców. Głoszono Jezusa, który umarł i zmartwychwstał. Określiłbym tę reakcję jako pozytywną, odważną oraz pełną łaski Bożej. Druga (omawiam je w kolejność występowania w czytaniach), to postawa Apostołów opisana w Ewangelii (J 20, 19-31). Niepewność, strach, izolacja przed światem, zamknięcie w wieczerniku z obawy przed innymi ludźmi. Można by pomyśleć, że absolutnie nie mają nic wspólnego z Królem życia i śmierci. Ale właśnie do tych sfrustrowanych, zbuntowanych mężczyzn przychodzi Zmartwychwstały Syn Boży i jakby nigdy nic mówi im „Pokój Wam, Weźcie Ducha Świętego, idźcie z Ewangelią na cały świat”. Wiemy doskonale, że tak zrobili – wyszli z izolacji, głosili światu, że Pan Zmartwychwstał, a nas powołał do zmartwychwstania razem z Nim. Trzecia reakcja, to zachowanie św. Tomasza. „Chcę dotknąć, chcę zbadać, chcę zmierzyć, wtedy uwierzę”. Ewangelista Jan nie napisał czy Tomasz przeprowadził planowane „badanie”. Napisał, że ostatecznie wyznał wiarę w Jezusa. Uwierzył „ale…”. Oczywiście, najważniejsze jest to, że uwierzył. Jednak – jak powiedział Pan Jezus „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.

Podsumowując – słowo Boże przedstawia nam trzy różne reakcje wiary i ludzi, którzy uwierzyli i chcą żyć dla Zmartwychwstałego.

A co zauważyłeś w sobie? Jaka jest Twoja wiara???

Bez względu na okoliczności, Pan Jezus przychodzi do każdego z nas i mówi „Pokój wam!”. Jezus nie jest ograniczony zamkniętymi drzwiami, izolacją itd., tak jak nie ograniczył go zamknięty grób. Jezus przychodzi do nas z łaską pokoju, daje nam Ducha Świętego. Chce żebyśmy żyli tu na ziemi, a w odpowiednim czasie przeszli do życia w Domu Ojca. Nie rezygnujmy ani z życia tu, ani z życia Tam. Czy naprawdę warto się buntować, zamykać w grobie strachu i zgnuśnienia? Jak możemy przeczytać w pierwszym czytaniu „wielka łaska spoczywała na wszystkich”. Na wszystkich, którzy uwierzyli. Na wszystkich którzy wybrali życie z Bogiem, i dla Niego. Ty i ja jesteśmy powołani do takiego samego życia. Jeżeli z jakiegoś powodu umarłeś duchowo, to czy zmartwychwstaniesz już dziś? Zaproś do siebie Króla życia i pokoju!

Kleryk Mariusz Kowalski

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu