Rozważania na XII Niedzielę zwykłą

Bez wątpienia dla każdego z nas okres wakacji jest czasem innym od pozostałych miesięcy w roku. Dzieci i młodzież korzystają z czasu wolnego od obowiązków szkolnych, dorośli wykorzystują swoje urlopy na zdystansowanie się od codziennych obowiązków zawodowych. Bez względu na wiek czas wakacji jest dla nas swoistą przygodą, która w mniejszym lub większym stopniu pozwala na zwiedzanie nowych miejsc, poznawanie nowych ludzi, dokonywanie zmian w życiu. Nie bierzmy urlopu od życia z Bogiem. Więcej, zgłębiajmy naszą więź ze Stwórcą bardziej i bardziej każdego dnia, wędrując za Nim, Jego szlakami.

W naszą ludzką naturę wpisana jest ciekawość świata. Z chęcią zaglądamy tam gdzie jeszcze nie mieliśmy okazji, dotykamy tego czego nie mieliśmy w rękach. Tę skłonność ludzką na początku życia człowieka na ziemi wykorzystał szatan, kusząc i zwodząc do grzechu pierwszych rodziców. Jednak łaska, którą utrzymaliśmy i nieustannie otrzymujemy od Boga może usprawniać nas do przemiany życia i kroczenia drogą dobra. Warto jednak zadać sobie pytanie czy droga, którą wybieram w codzienności jest drogą dobra, drogą Bożą? Odpowiedź na to pytanie wymaga czasu i namysłu, jednak świadomość wyboru między dobrem a złem w codzienności jest stałym elementem rozwijania naszej relacji z Bogiem.

W dzisiejszej Ewangelii, Pan Jezus zapewnia nas, że jesteśmy bardzo ważni dla Boga Ojca oraz, że sam Bóg nieustannie troszczy się o nas. Nie przeszkadzajmy Ojcu Niebieskiemu opiekować się nami. Korzystajmy z tej wielkiej łaski miłości Boga do ludzi. Korzystając z wakacji, urlopów – przypatrujmy się swojemu życiu duchowemu, religijnemu. Czy o poranku zawierzamy dzień Bogu? Czy zapraszamy Jezusa skoro świt do wspólnego wędrowania z nami w codzienności? Czy prosimy o uświęcenie naszego czasu przez Ducha Świętego? Bez codziennej i prawdziwej relacji z Bogiem, nasz duch umiera. Jak głosi jedno z powiedzeń „kiedy zdrowa dusza, to ciało się rusza”. Pan Jezus osobiście przestrzega nas dziś przed śmiercią duchową, która niesie zdecydowanie większe zagrożenie niż śmierć ciała. A zdrowy duch, zawsze ożywi ciało.

Świadome wybieranie dobra, zapraszanie Boga do naszego życia każdego dnia, to korzystanie z łaski udzielonej nam przez Jezusa w czasie ofiary na krzyżu. To mówienie Bogu za św. Piotrem „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”(J 21,15). Przyznawajmy się do Boga słowem i czynem. Kochając Go, tak jak On ukochał nas.

kleryk Mariusz

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu