Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

W 14,15 i 16 rozdziale Ewangelii według świętego Jana, Pan Jezus tłumaczy swoim uczniom 3 ważne aspekty. Po pierwsze, że Jego śmierć jest konieczna w historii zbawienia. Po drugie Jego przejście do Ojca czyli wniebowstąpienie (uprzednim po ówczesnym zmartwychwstaniu) jest dla nich korzystne. Po trzecie, że nie będą pozostawieni na ziemi sami sobie, zostanie im dany Duch Święty, Duch Pocieszyciel, Duch Boży. Dziś my, następcy pierwszych uczniów Jezusa uroczyście świętujemy Wniebowstąpienie Pańskie. Dajmy się poprowadzić Bożemu Słowu i zastanówmy jaka korzyść, o której nauczał Jezus Apostołów płynie dziś dla nas.

Jezus składając siebie w ofierze Ojcu niebieskiemu, składa najdoskonalszą ofiarę za życie wszystkich ludzi. Ludzie, spadkobiercy niechlubnego czynu Adama (grzechu pierworodnego) zostali wyzwoleni z niewoli grzechu, obmyci świętą krwią Syna Bożego. Pokonana śmierć, zmartwychwstanie – to ukazanie nam naszego powołania i drogi wiodącej do miejsca wiecznego życia. W ten schemat wpisuje się znaczenie dzisiejszej uroczystości. Mamy jak Jezus wstąpić w progi Domu Ojca. Nim to się jednak stanie, jest ważna misja, którą musimy wykonać tutaj na ziemi. Mamy głosić Dobrą Nowinę i udzielać chrztu na całym świecie. Polecenie to dał Jezus swoim Apostołom tuż przed wniebowstąpieniem. Kiedy dziecko uczy się chodzić, lub jeździć na rowerze nadchodzi chwila całkowitego wypuszczenia go z bezpiecznych rąk rodzica. Jezus pozostawiając swój Kościół na ziemi, daje polecenie głoszenie Ewangelii ale też wypuszcza ze swoich bezpiecznych i świętych rąk. Teraz Kościół ma zmieniać świat, głosić wiarę, ma chodzić na własnych nogach śladami swojego założyciela. Wniebowstąpienie to nie jest dzień ostatecznego pożegnania się Jezusa z Kościołem. To dzień usamodzielniania się założonej wspólnoty.

Autor Dziejów Apostolskich przytacza słowa przynaglenia anioła: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba» (Dz 1,11). Jezus odszedł do Domu Ojca, kiedyś powróci. Nie czas stać i patrzeć w niebo. Czas wyruszyć i głosić. Głosić prawdę o zmartwychwstaniu, głosić chrzest odpuszczenia grzechów. Wracając do pytania o korzyść, odpowiedź wydaje się prosta. Jezus daje nam dziś siłę i odwagę do dzieła misyjnego. Jak mówił papież Franciszek 30.07.2016 w czasie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie: „(…) Aby pójść za Jezusem, trzeba mieć trochę odwagi, trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą ci chodzić po drogach, o jakich ci się nigdy nie śniło…” Dziś jest czas naszego ruszenia w świat. Zejścia z naszych kanap, foteli i innych legowisk. Dla przypieczętowania wszelkich łask, zstąpi na Kościół Duch Święty. Wtedy będziemy pełni nie tylko siły i odwagi do dzieł misyjnych, ale również mocy samego Boga.

Dziś śpiewajmy Bogu hymn uwielbienia, dziękujmy za to, że Jezus wstępujący do nieba uzdalnia Kościół to wielkich rzeczy, zapowiada Swojego Ducha oraz zostawia obietnicę ponownego spotkania w Domu Ojca lub na końcu czasów tutaj na ziemi.

kleryk Mariusz

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu