NIESPODZIANKA TUŻ… TUŻ…

W sobotę 24 października Partner Grzebowilk rozegrał kolejne spotkanie w Mińskiej Lidze Mistrzów. Rywalem był beniaminek naszej ligi – Ekipa 76. Kolejny raz wystąpiliśmy w okrojonym składzie: Krzysztof Łyczkowski, Jarosław Łyczkowski, Adrian Gozdołek, Paweł Wiącek, Kamil Klimek, Łukasz Popis, Damian Witos, Alan Mlącki i Tomasz Bontruk.

Przed spotkaniem nastroje były bardzo optymistyczne, pomimo braków kadrowych. Po wyczynach Partnera sprzed tygodnia (26 goli) wszyscy oczekiwali równie wysokiej wygranej i tym razem. Przeciwnicy zajmowali ostanie miejsce w lidze z dorobkiem 1 punktu, Partner natomiast drugą pozycję z 15 punktami. Na papierze drużyny te dzieliła przepaść więc każdy był pewien, że wynik może być tylko jeden. Jakże jednak wszyscy się pomylili. Zabrakło bardzo niewiele aby doszło do istnej sensacji. Po pierwszej połowie Ekipa 76 prowadziła 3:1, a gra naszych zawodników nie napawała optymizmem. Brak na bramce Konrada Jastrzębskiego, którego dzielnie zastępował Łukasz Popis i straszna nieskuteczność w ataku powodowały, że przeciwnicy wyczuli swoją szansę. Proste błędy indywidualne sprawiały, że traciliśmy piłkę, a rywale przeprowadzali skuteczne kontrataki.

Chwila przerwy pomiędzy połowami zadziałała motywująco na zawodników z Grzebowilka. Negatywne emocje, które zakradły się na początku meczu zaczęły opadać i gra powoli  się poprawiała. Damian Witos zaczął mądrze kierować naszą obroną co spowodowało, że drużyna Ekipy już nie mogła tak łatwo przedrzeć się pod bramkę bronioną przez Łukasza. Poprawiła się również skuteczność napastników, zaś indywidualne umiejętności Alana sprawiały, że mieliśmy coraz więcej sytuacji podbramkowych. W drugiej połowie zobaczyliśmy osiem bramek: cztery trafienia Alana Mląckiego, dwa Adriana Gozdołka i jedno Jarka Łyczkowskiego oraz jedną bramkę rywali. Spotkanie zakończyło się wynikiem 8:4 dla Partnera, a zawodnicy po ciężkich bojach mogli z zadowoleniem na twarzach opuścić boisko.

Za tydzień Mińska Liga mistrzów będzie obchodzić święta zmarłych zatem żadne mecze nie będą rozgrywane. Kolejne spotkanie Parter Grzebowilk rozegra 7 listopada o godzinie 15.00 z drużyną SBW. SBW w pierwszym sezonie MLM zajęła pierwsze miejsce i na pewno będą próbowali to powtórzyć. Obie ekipy prezentują formę „w kratkę” więc trudno jest wskazać zwycięzcę już teraz. Zachęcam do obejrzenia meczu i kibicowania naszym zawodnikom.

Krzysztof

 

wpb_4_1       wpb_4_2

wpb_4_3       wpb_4_4

 

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu