Wstęp

Siadając do kolejnych Dobrych Historii, miałam plan, aby tym razem było zupełnie inaczej. Może mniej romantycznie. Początkowo byłam przekonana, że pociągnę dalsze losy bohaterów z Sierakowa. Jednak w mojej głowie pojawił się zupełnie inny obraz. A czemu by nie PRL? Czemu nie opisać historii zwykłych ludzi. Nie bohaterów opozycji, nieznamiennych poetów i działaczy. Zwyczajnych ludzi z małej miejscowości, którzy jak miliony ówcześnie ludzi musieli co dzień od nowa odnajdywać się w komunistycznej rzeczywistości.

Historia Polski jest piękna, ale i momentami bardzo trudna. Czasy po II wojnie światowej to najlepszy przykład jak trudne mogą być dzieje Narodu. Wycieńczona wojną Polska obudziła się w 1945 r. w niby wolnej Ojczyźnie, a jednak wyzwolonej przez Związek Sowiecki. Zawiłości losów ludzi z tego czasu są niekiedy bardzo trudne. W jednym domu ścierały się różne poglądy i idee, na to jak odbudowywać zniszczony kraj. Jedni szli do lasu, aby formować Wojsko Polskie, drudzy dostawali powołanie do Wojska Ludowego. W kolejnych dekadach, czy to przez okres stalinowski, czy później przez rzekomą odwilż ludzie mieli ciągle te same pragnienia i potrzeby. Chcieli zwyczajnie żyć, pracować, jeść i kochać, bez wojny. Jednak pokój militarny to nie tlen, a całkowita wolność już tak. Bo nic nie jest tak potrzebne do życia jak wolność. Oczywiście jej brakowało. Mimo to ludzie starali się normalnie żyć. Choć ich świat był czarno – biały, to robili wszystko, aby go trochę pokolorować w życiu codziennym. Tak właśnie Polacy dotrwali do gorących lat osiemdziesiątych. Które wzmocnione niezłomną postawą Kardynała Wyszyńskiego i wyborem na papieża Polaka, rozpętały „karnawał Solidarności”. I choć wkrótce powiew wolności został zduszony przez wprowadzenie stanu wojennego to i tak w narodzie pozostał rozpalona tęsknota za samostanowieniem o sobie. Tak, bez wątpienia PRL to niezwykły czas w historii Polski.

Historia Jurka Świerka to opowieść o najzwyklejszym chłopaku ze wsi, który latem w 1981 r., czyli przed wybuchem stanu wojennego idzie do wojska. Jurek nie za bardzo orientuje się w sytuacji kraju. Wie tyle ile usłyszał od rodziców, wuja z Warszawy i ze szkoły. Mieszka w małej wsi między Siedlcami a Łukowem. Przerwał naukę w szkole zawodowej, bo chciał iść do technikum. Nie wiedział, że już wiosną na wysokich szczeblach wydano dekret o powołaniu do służby wojskowej nie tylko jego rocznika. Jurek zanim do tego wojska dotrze musi sobie odpowiedzieć na kilka pytań oraz pewne sprawy poukładać. Poznać siebie, zrozumieć obawy rodziców. I chyba przede wszystkim przygotować się, bo on naprawdę nie wie co go czeka. A w tle smutny i szary PRL, które barwić będą rozmaite postacie postawione na drodze Jurka. Także zapraszam. Zaczniemy od wizyty w domu państwa Świerków, zamieszkałych w Mączkach pod numerem 13…

Emilia Szydłowska

Dobre Historie zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci

Komentarze (0)

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.

Wypowiedz się na temat wpisu